Na lekcji kleksografii
każdy kleksi jak potrafi.
Co to za moment! Co to za chwila!
Widzę ślad meteorów? Łzy krokodyla?
Już szybko się podpisuję.
Może swe dzieło zatytułuję?
Co tam tytuł! Zbędny kierat.
Dwuwers stworzę jak literat.
I na skrzydłach wyobraźni
stańmy się bardziej … uważni …
Na samodzielność, na pracowitość,
na życzliwość – wszelkich dóbr obfitość!
Vd i Urszula S.