Dziś w naszej sali od rana zagościł wielki ruch. Jedne dzieci wchodziły do klasy, inne wychodziły, te, które weszły przekazywały coś koleżance lub koledze z ławki i znowu wybiegały na korytarz. I tak przez całą lekcję. Wszystko to z powodu „bieganego dyktanda”, z którym dziś zmierzyli się trzecioklasiści. To metoda polegająca na zapamiętaniu zdania z kartki powieszonej na ścianie (na korytarzu) i podyktowaniu go partnerowi, który siedzi w ławce w sali. Uczniowie mogli podchodzić do kartki ile razy chcieli, mogli wielokrotnie sprawdzać pisownię poszczególnych wyrazów. Ważne było, aby dobrze przeczytać, zapamiętać i rzetelnie przekazać to swojemu koledze czy koleżance. Dzieci bardzo chętnie uczestniczyły w tym zadaniu, po każdym zapisanym zdaniu wymieniały się rolami, wzajemnie się pilnowały, sprawdzały i dyskutowały na temat poznanych reguł ortograficznych. Po ćwiczeniu stwierdziły, że mogłyby pisać takie dyktanda zawsze. A więc niebawem trzeba będzie to powtórzyć 😀
Mariola Polak